OPOZYCJA GLIWICKA 1945-1990 ANDRZEJ MAY-MAJEWSKI
May

ANDRZEJ MAY-MAJEWSKI

Ten Marzec był potrzebny… Od Adasia Mickiewicza wszystko się zaczęło, bo chcieliśmy go uhonorować. Mówiliśmy, że przyszliśmy uwolnić Adama Mickiewicza, skoro go ambasador radziecki aresztował. My chcieliśmy go uwolnić…

Marzec 1968 r. był inspiracją dla powstania w latach 80. opozycji solidarnościowej.

Urodził się w Gliwicach 18 stycznia 1948 r. w rodzinie Józefa i Marii z d. Rozkosznej. Absolwent IV Liceum Ogólnokształcącego w Gliwicach. W 1973 r. ukończył studia medyczne na Śląskiej Akademii Medycznej, jako specjalizację wybrał psychiatrię. Za udział w protestach studenckich w marcu 1968 r. został aresztowany i skazany na 8 miesięcy więzienia – to on stał za akcją złożenia kwiatów pod gliwickim pomnikiem Adama Mickiewicza, w odpowiedzi na zdjęcie z afisza spektaklu Dziady w reżyserii Kazimierza Dejmka. Ostatecznie Andrzej May-Majewski odbył karę pół roku pozbawienia wolności, co przyczyniło się do jego rocznej przerwy w studiowaniu. Zawieszony w prawach studenta, przywrócony został przez prof. Jerzego Szaflarskiego. Po obronie dyplomu lekarskiego rozpoczął pracę w Klinice Psychiatrycznej Akademii Medycznej w Lublińcu. W latach 1976–1977 pracował jako lekarz psychiatra przy Zakładzie Opieki Zdrowotnej w Gliwicach, następnie w Tarnowskich Górach uruchomił II Klinikę Psychiatryczną, gdzie do 1981 r. pełnił obowiązki ordynatora oddziału żeńskiego, mając jedynie 27 lat. W październiku 1980 r. wstąpił do Solidarności przy ZOZ w Gliwicach. Wszedł w skład komisji rewizyjnej. W latach 1981–1985 należał do II Garnituru Gliwickiej Delegatury RKW NSZZ „Solidarność” Regionu Śląsko-Dąbrowskiego. Koncentrował się na niesieniu pomocy społecznej. Angażował się w działalność charytatywną oraz akcje mające na celu zaopatrzenie szpitali w niezbędne leki, przywożone z Zachodu (we współpracy m.in. z bp. Alfonsem Nossolem). Organizował także grupy terapeutyczne przy parafiach – zgodnie z wyznawaną przez siebie zasadą, że najważniejsza jest pomoc sąsiedzka. Tworzył kluby trzeźwościowe, kluby dla uzależnionych. Był członkiem kolegium redakcyjnego „Manifestacji Gliwickiej”, aktywnie uczestniczył w jej redagowaniu i kolportowaniu. Najbardziej efektywny kolportaż, który nie narażał na aresztowanie, polegał na dmuchaniu gazem… prezerwatyw wypełnionych ulotkami i drukami. Gdy pękały, ich zawartość rozsypywała się po mieście.

Internowany 25 sierpnia 1982 r. i umieszczony w ośrodku odosobnienia w Zabrzu-Zaborzu, gdzie przebywał do 24 września 1982 r. Zorganizował tam swoją pierwszą społeczność terapeutyczną, mającą pomóc przetrwać internowanym, zamkniętym w niepewności i bez wyroku. Wyszedł bowiem z założenia, że dla pokonania każdej patologii (także tej systemowej) ważna jest kultura bycia. W ramach działań społeczności ułożono Kodeks Etyczny Internowanego, zgodnie z którym najważniejsza była kultura bycia, a każdy miał za zadanie robić coś rozwojowego – internowani zorganizowali nawet apel ku czci pamięci poległych górników z kopalni „Wujek”. W trakcie internowania, po jednej mszy świętych kapłan przekazał May-Majewskiemu gryps od terapeutów z jego nowego ośrodka w Gliwicach. Informowali oni, że ośrodek ma zostać przekształcony w koszary dla ZOMO. Po tej wiadomości Andrzej May-Majewski postanowił uciec podstępem z więzienia. Udał krwotok żołądka, dzięki czemu został przewieziony karetką do szpitala w Zabrzu, gdzie sprowadził na wywiad telewizję francuską, przez którą przekazał na zachód Europy informację, że generał Jaruzelski zamyka w więzieniach lekarzy, którzy pomagają Polakom w trudnej dla pacjentów sytuacji stanu wojennego. Spowodowało to, że został zwolniony z internowania, a ośrodka nie przejęło ZOMO.

Przyczynił się znacząco m.in. do przekształcenia nowo budowanego Domu Organizacji Społeczno-Politycznych, w którym obok Komitetu Miejskiego PZPR miały mieć również swoją siedzibę organizacje afiliowane i stronnictwa satelickie, w szpital ginekologiczno-położniczy. Do poparcia tej inicjatywy przekonał górników kopalni „Sośnica”, których głos znacząco wpłynął na decyzję władz.

May-Majewski był również uczestnikiem spotkań organizowanych w ramach Duszpasterstwa Ludzi Pracy przy kościele pw. Podwyższenia Krzyża Świętego w Gliwicach. W działalności opozycyjnej blisko współpracował ze swoim drużynowym z harcerstwa – Zbigniewem Siemaszką. Zajmował się leczeniem odwykowym i psychiatrycznym z alkoholizmem oraz narkomanią. W 1989 r. przebywał w Nowym Jorku. Po superwizji w Światowej Federacji Społeczności Terapeutycznych, uzyskał stypendium burmistrza Nowego Jorku i mógł poznać najskuteczniejsze programy leczenia narkomanów w USA. Po powrocie do kraju założył Centrum Leczenia Uzależnień Górnośląskiego Stowarzyszenia „Familia”. Stowarzyszenie było siedzibą Federacji Społeczności Terapeutycznych Europy Centralnej i Wschodniej, a Andrzej May-Majewski jej prezydentem. Po przystąpieniu Polski do Unii Europejskiej „Familia” uzyskała członkostwo Europejskiej Federacji Społeczności Terapeutycznych. May-Majewski był też twórcą i I dyrektorem Centrum Zdrowia Psychicznego i Leczenia Uzależnień Sp. z o.o. „Familia”.habilitacyjny dla osób uzależnionych od narkotyków ze współistniejącymi zaburzeniami psychicznymi.

Kieruje się zawsze mottem:

Jaka jest najskuteczniejsza broń? Miłość ludzi zawsze zwycięży!

Dziękujemy TV Imperium za udostępnienie nagrania!

Źródła:

Archiwa

Archiwum IPN w Katowicach, sygn. akt:

AIPN Ka 043/622

AIPN Ka 048/504, t. 1–8

AIPN Ka 182/30202, t. 1

Publikacje

„Zeszyty Gliwickie”, tom XXI, Gliwice 1992, s. 112–114

Rozmowa przeprowadzona z Andrzejem May-Majewskim, 11 czerwca 2019 r. (w archiwum Redakcji)

Detektyw historii: Marzec ’68 w Gliwicach. TV Imperium – fragment nagrania z Andrzejem May-Majewskim https://tvimperium.pl/2019/08/13/detektyw-historii-marzec-68-w-gliwicach/