We wrześniu 1980 r. w gliwickich zakładach pracy, biurach i instytucjach zaczęły powstawać pierwsze komórki niezależnych związków zawodowych, które niebawem włączyły się w wielki nurt ogólnopolskiego Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego „Solidarność”. Gliwicka Solidarność od początku miała swoją specyfikę, wynikającą ze społeczno-gospodarczego charakteru miasta, co odróżniało ją od analogicznych struktur związkowych w sąsiadujących Zabrzu i Bytomiu. O ile w tych dwóch miastach siła Solidarności wynikała z oparcia się przede wszystkim na pracownikach przemysłu wydobywczego i ciężkiego, to w Gliwicach wyróżniające się komórki związku powstawały przy biurach projektowych, instytucjach badawczych i oczywiście na Politechnice Śląskiej. Gliwiczanie Ryszard Kuszłeyko i Krzysztof Gosiewski znaleźli się wśród organizatorów Górnośląskiej Komisji Porozumiewawczej Nauki, a Marek Gabryś wszedł w skład solidarnościowej Komisji Porozumiewawczej Biur Projektowych.
W zakładach przemysłowych silne struktury Solidarności powstały oczywiście w gliwickich kopalniach, w Hucie 1 Maja i Hucie Łabędy, w Zakładach Naprawczych Taboru Kolejowego i w Kombinacie Urządzeń Mechanicznych „Bumar-Łabędy”. Pojawienie się w mieście organizacji niezależnych od partii, na czele z NSZZ „Solidarność”, wywołało erupcję oddolnych działań obywatelskich, niemożliwych we wcześniejszym okresie. Podniosły się głosy domagające się demokratyzacji, a nawet likwidacji Miejskiej Rady Narodowej. Zaczęły powstawać grupy i środowiska stanowiące zalążek społeczeństwa obywatelskiego.
We wrześniu 1980 r. na Politechnice Śląskiej powstały pierwsze struktury Niezależnego Zrzeszenia Studentów – organizacji, której członkowie dążyli do demokratyzacji życia akademickiego. Z ich inicjatywy do Gliwic przybywali działacze opozycji, organizowano panele dyskusyjne, wystawy, koncerty. Czas sprzyjał ożywieniu niezależnej kultury studenckiej. W listopadzie 1980 r. powołano do istnienia Komisję Miejską NSZZ „Solidarność” do spraw miasta Gliwic, której celem było koordynowanie działań związku w mieście. W okresie swojej legalnej działalności Solidarność angażowała się w walkę z korupcją, nepotyzmem i spekulacją w Gliwicach.
Szczególnie mocno potępiano próby zawłaszczenia mienia i kradzieży pieniędzy publicznych. Głośno domagano się rozliczenia ludzi władzy ze zdobytego w poprzedniej dekadzie majątku. Do niewątpliwych sukcesów należy zaliczyć przekazanie na szpital ginekologiczno-położniczy obiektu, który budowano z myślą o nowej siedzibie partii komunistycznej i organizacji afiliowanych.
Inicjatorem tych działań była Komisja Zakładowa Kombinatu Urządzeń Mechanicznych „Bumar-Łabędy”, a z ramienia Solidarności sprawę pilotowali Władysław Kostrzewski i Bogusław Choina.